Siedziałam sobie oparta o ścianę
i czytałam o tym kto odkrywał różne
pierwiastki, jaki mają skrót i inne. Tak, witaj chemio. Pewnie bym się tego nie
uczyła, gdybym jutro nie miała kartkówki. Nasza kochana nauczycielka lubiła, a
nawet kochała, kiedy ktoś dostawał jedynki. Osobiście jeszcze nie mam żadnej,
ale na przykład taki Harry złapał już trzy pały. Chyba pomoc Perrie mu niewiele pomaga. Do
pokoju wszedł Niall. Miał potargane włosy. Rzucił plecak obok mnie, a sam
położył się na łóżku.
-Ciężki dzień?
– spytałam.
-Miałem
trening.
Powróciłam do czytania. Kiedy
zaczynałam kolejny akapit przerwał mi Niall.
-Mamy coś do
picia?
-W moim plecaku
powinna być woda – mruknęłam.
Podniosłam wzrok. Horan nawet jak
był zmęczony wyglądał pociągająco. Kiedy pił wodę spojrzał na mnie. Po chwili
wypił już całą butelkę i otarł seksownie wargi. Zagryzłam policzki od środka i
wróciłam do nauki. Po chwili Horan przysiadł obok mnie. Omiótł wzrokiem kartkę.
-Chemia?
-Jak widać…
-Spoko, nie
będzie robić wam kartkówki. Zapomni o zapowiedzianej kartkówce.
-Jasne…
-Mówię ci!
-Harry ma już
trzy jedynki z kartkówek.
-Bo to jest
tępak! Nie lepiej porobić coś fajnego?
Spojrzałam na niego. Dlaczego ja we
wszystkim wyczuwam coś zboczonego?! Przecież to było całkiem normalne zdanie,
prawie.
-Co na
przykład?
-Obejrzelibyśmy
film, poszli na boisko albo do kawiarenki…
-No nie wiem –
powiedziałam ciężko.
Spojrzałam na blondyna. Ten wstał
szybko i poszedł do łazienki. W sumie to
co mi szkodzi pójść na boisko? Nic. Rzuciłam książkę na łóżko i otworzyłam
szafę. Szybko wyjęłam zestaw i ubrałam się w niego. Zdążyłam zanim Niall wyszedł z
łazienki. Uff…
-Hej, nie
widziałaś gdzieś mojej koszulki z czachą? – spytał blondyn wychodząc.
-Nie –
powiedziałam zapinając ostatnie guziki koszuli.
Kiedy skończyłam spojrzałam na Horana.
Miał mokre włosy, gołą klatę i spodnie dresowe. Nieświadomie otworzyłam buzię.
Może i Niall mieszkał ze mną, ale bądź co bądź zawsze spał ubrany.
-Wiem, że ci
się to podoba – mruknął rozbawiony moją reakcją.
Zrobił kilka kroków i znalazł się
przy mnie. Jedną rękę położył u dołu moich pleców, tuż nad pupą, a drugą złapał
mnie za rękę. Delikatnie położył moją dłoń na swoim torsie. Sam natomiast lekko
się pochylił.
-Napawaj się,
kotku – powiedział, po czym pocałował mnie w szyję.
Cicho jęknęłam. Poczułam, że jego
ręka przesuwa się na mój tyłek. Już po chwili szczypał mnie w tylną część
ciała. Zaśmiałam się z piskiem. Odepchnęłam go od siebie i wskoczyłam na łóżko.
Blondyn szybko złapał poduszkę i lekko nią we mnie rzucił. Kiedy patrzyłam jak
przedmiot przelatuje kilka centymetrów przed moją twarzą, chłopak to
wykorzystał. Skoczył na łoże i zaczął mnie łaskotać. Ha! Nie wiedział, że nie
mam łaskotek. Kiedy się nie śmiałam jak głupia Niall zaprzestał czynności
łaskotania, jednak dźgnął mnie palcem w żebra. Kiedy chciałam mu oddać złapał
mnie za nadgarstek i pociągną, jednak trochę za mocno w efekcie czego oboje
spadliśmy na podłogę. Była to niekomfortowa pozycja, ponieważ głowę miałam
między jego nogami a na wprost jego penisa. Zaczerwieniłam się lekko i zeszłam
z niego. Horan leżał tak na tej podłodze i śmiał się w niebogłosy niewiadomo z
czego. Przez chwilę patrzyłam na niego jak na kosmitę, ale już po chwili
chichotałam razem z nim. Podrapałam się po karku i usiadłam na łóżku.
***
Weszliśmy na boisko do kosza. Dziś
to właśnie na tą grę miała ochotę elita. Nie było jeszcze nikogo oprócz nas.
Niall od razu to wykorzystał i przytulił się do mnie od tyłu. Położył brodę na
moim ramieniu, na którym miałam torbę.
-Póki ich nie
ma może porobimy coś niegrzecznego?
-Ehem…
Przepraszam! – podeszła do nas brunetka o czekoladowych oczach.
Ugh… czy takie osoby muszą mi
uświadamiać jaka brzydka jestem?
-Nazywam się
Olivia i jestem ty nowa.
-Cześć! Jestem
Niall - Horan od razu się ożywił.
-Hej, miło mi.
Rozpoczęli pogawędkę jakby zapomnieli o całym
świecie. Nie powiem, ale mnie to strasznie irytowało.
***
Usiadłam na trybunach. Niall nie
brał udziału w grze – wolał oprowadzać Olivię. No właśnie, wolał. Dziewczyna o
nic go nie poprosiła. To przykre, że Niall raz jest wspaniały, ale siedzi w nim
ten cham. W pewnym momencie dostrzegłam Dolly. A było tak spokojnie. Chwila!
Dlaczego ona się do mnie uśmiecha? I dlaczego tu idzie? Co robić?! Halo,
mózgu?!
-Cześć –
powiedziała siadając obok. – Będę szczera. Owszem, między nami nie było najlepiej, ale musimy się pojednać. Ta Olivia
to niezła sztuka. Musimy coś z nią zrobić.
Popatrzyłam na nią dziwnie.
-Niall może
robić co chce – mruknęłam niewyraźnie.
-Ale nie z nią!
Chodziłam z nią do szkoły. To zwykła dziwka!
-I co chcesz z
tym zrobić?
W sumie to… co mam do Nialla? Chyba
całkiem dużo. Dolly zarzuciła te arealnie swoimi długimi włosami.
-Znajdziemy ci
chłopaka.
-Co? Dlaczego
mi?
Czerwono włosa westchnęła.
-Widać, że
Niall leci na ciebie bardziej. On będzie zazdrosny!
Przewróciłam oczami. Zazdrosny? I to
jeszcze o mnie? Pff… dobre sobie. Ta dziewczyna ma nierówno pod sufitem.
-I kto miałby
być tym chłopakiem? – spytałam.
-No właśnie… i
tu pojawia się problem…
-Jaki?
Mamy kilku
kandydatów – oznajmiła. – George, Harry, Marcel, David, Elliott, Harper…
-Nie znam tej
trójki.
-Oni chodzą z
Horanem do klasy. Tacy przystojni. Zawsze trzymają się tylko we trójkę.
Oh! To ci co kiedyś próbowali mi
wmówić, że jestem laską Nialla. Buraki.
-A! Już
kojarzę.
-No to na
poszukiwanie naszego ideała – zaśmiała się Dolly.
Poszłyśmy najpierw do stołówki, ale
był tam tylko Nialler z Olivią. Jego
mina, gdy nas zobaczył była warta miliony. Jednak kiedy mu nie odmachałyśmy z
błyskiem w oku zajął się towarzyszką. Następna w kolejce była biblioteka.
Oczywiste było, że znalazłyśmy tam Marcela. Włosy nadal miał „przylizane” lecz
jego styl zmienił się w trochę bardziej rockowy. Podeszłyśmy do niego.
-Cześć, Marcel
– powiedziałyśmy wesoło.
Chłopak spojrzał na nas znad książki
do chemii. Zapewne, gdyby nie Niall robiłabym to samo. Cały Marcel, nauka
przede wszystkim.
-Hej.
-Mamy prośbę –
zaczęła Leeyor. – Mógłbyś przez jakiś czas poudawać chłopaka Ruby?
Szatyn odłożył książkę.
-A co będę z
tego miał?
O kurwa… tym pytaniem to mnie
zaskoczył. Marcel, niby taki kujonek, a tu coś takiego… Wow.
-Nagrodę –
szepnęła Dolly.
Oczy Marcela się rozszerzyły. Czegoś
takiego się nie spodziewał! Ja też nie. Kiedy jako tako się otrząsnął to wstał.
Podszedł do mnie i czule pocałował. Kurwa, Marcel, kto cię nauczył tak
zajebiście żałować?
***
Weszliśmy do
kawiarenki trzymając się za ręce. Kilka osób przyjrzało nam się dokładnie. Jedną
z nich był Zayn Malik. Zagwizdał i podszedł do nas.
-No, no!
Całkiem dobrze się prezentujecie.
-Dzięki –
powiedział Marcel.
-To od kiedy
jesteście razem? – zapytał kierując się do stolika. – Hmm?
Spojrzałam spanikowana na Marcela.
-Ukrywaliśmy
nasz związek od dwóch tygodni.
Odetchnęłam siadając.
-Szczerze?
Louis coś podejrzewał – wyznał. – Ten to ma instynkt.
Zaśmiała się. Sztucznie, bo
sztucznie, ale coś zrobić musiałam. Zaraz by było, że jestem chora, albo mam
okres jak to w przypadku Perrie zawsze jest.
♫♫♫
Od autorki:
Hello! Proszę bardzo, przybywam z nextem! Nie jest on jakiś tam powalający,
wiem. No i jest nowa bohaterka, która już znalazła się w zakładce
‘Bohaterowie’. 9/10 komentarzy = następny
haha pierwsza :)
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE!!!!! :o
OdpowiedzUsuńKocham twojego bloga!!!!
OdpowiedzUsuńOmg nie wybudziłam się jeszcze z tego transu!!!
OdpowiedzUsuńUdawany chłopak ? Zajebiście ! ♥ Marcel ♥
OdpowiedzUsuńLouis coś podejrzewał? Hahahhah ale instynkt. To jest udawane ciulu...
Zayn ♥ Jak ja go kocham ♥
Świetny rozdział. :)
Czekam na next.
~ @Roxy_Wachowiak
♥ ♥ ♥
Cudowny jest ten rozdział. Jestem tutaj nowa, ale na pewno zostanę na dłużej, ponieważ twoje opowiadanie ma to coś. Czekam z niecierpliwością na nexta.
OdpowiedzUsuńHope.
Omg Marcel slodziam ;** rozdzial super !! Xx chcemy następniy ♡
OdpowiedzUsuńSuper ^^
OdpowiedzUsuńDużo weny i do nn :)
bardzo fajny rozdział. HMMM Tak to bym nie lubiła tej nowej ale, że ma na imię Olivia to ją lubie xD
OdpowiedzUsuńCzekam na następny! xx
Nie jest powalający ?! Dziewczyno on jest megaa ! Nigdy nie pomyślałabym, że Ruby będzie z Marcelem tylko po to żeby wzbudzić zazdrość Nialla i to jeszcze z pomocą Dolly ! Wow nie mogę doczekać się nexta. / Lulu
OdpowiedzUsuńSwietny :D
OdpowiedzUsuń*_* Ciekawe jak Nialler zareguje, nie mogę doczekać się nexta. *_*
OdpowiedzUsuń