Obudziły
mnie promienie słońca. I to wcale nie takie delikatne. Nakurwiały tak, że
prawie oślepłam. Potarłam zaspane oczy. Przede mną stali chłopcy i El.
-Co się stało?
-Suka uśpiła nas i zamknęła w
tej celi – syknęła Calder.
Usiadłam.
Najgorsze w tym wszystkim było to, że Leonard wziął Ruby do siebie, a Niall
mało kurwicy nie dostanie.
*Louis*
Zawiodłem
się. Na sobie. Jestem najstarszy z nas wszystkich. Chciałem bronić reszty. Są
dla mnie jak rodzeństwo. Co prawda Rubs nie znam długo. Około 2 miesięcy. A co
jeśli on coś jej zrobi?
-Lou! Ogarnij się! – wrzasnął mi
do ucha Hazza. – Twoje Shizy tu w niczym nie pomogą.
Jebany
wampirzy dar.
-Jebany to ty zaraz będziesz!
-Czy tylko ja wyczuwam tu
podtekst seksualny? – Liam parskną śmiechem.
Wszyscy
spojrzeliśmy na niego. Miło, że chłopak chce rozładować sytuację i w ogóle, ale
to nie ten czas.
*Ruby*
No
i co? Gówno. Nie mogę się stąd wydostać. To jest jak karuzela w wesołym
miasteczku; bardzo chcesz wyjść, ale nie możesz. Kilkanaście razy próbowałam
wejść w myśli Nialla czy też innych. Udało mi się tylko przy Leonardzie.
Wyglądało to tak jakby chciał, żebym wiedziała co on myśli. Najczęściej było to
coś w stylu Ona będzie moja, czyli
coś co bardzo mnie przerażało. Nie wiedziałam do czego to stworze4nie chce się
posunąć. Nawet go nie widziałam. Całą noc nie spałam. Chciałam się stąd
wydostać.
Kiedy
tak przechadzałam się po pokoju i myślałam znalazłam drzwi. Niewiele myśląc
weszłam do pokoju za nimi. Ściany były wytapetowane w zdjęcia. Moje zdjęcia.
Przedstawiały one każdą ważną i tą zwykłą scenę z mojego życia. Dopiero po
chwili dostrzegłam drugie drzwi, które także były obklejone zdjęciami.
Podeszłam do nich. Wysiały na nich zdjęcia moje i Nialla. Do klamki przywieszony
był zrzut tego jak podbiegałam do Nialla, wtedy, w wieży. Przeszłam do drugiego
pomieszczenia. Był to mały korytarzyk, w którym było troje drzwi. A każdym z
nich widniał napis „PRZYSZŁOŚĆ”. Nagle obok mnie pojawiła się Elizabeth.
-No nareszcie! Zastanawiałam się
ile ci to zajmie.
-Ale co?
-Dotarcie do przyszłości.
-Czyli?
-Czyli ty sobie wybierzesz
dalszą drogę życia.
Zmarszczyłam
brwi. Co ona mówi? Ja nawet nie potrafiłam zdecydować się jakim autobusem do
szkoły jechać!
-Za jednymi z tych drzwi czaka
śmierć, za drugimi życie jak człowiek, a za trzecimi życie u boku swojego
ukochanego. Od ciebie zależy co wybierzesz.
-Chyba najlepiej było by być
człowiekiem. Wtedy ten cały Leonard by mnie zostawił – westchnęłam.
-Nie! Wtedy byłabyś jego
królową! On pragnie ciebie tak bardzo jak Daphne.
Spojrzałam
na swoje buty.
-Czyli śmierć.
-Pomyśl ile osób byś tym
zraniła. Załamali by się. Musisz wybrać życie przy boku swej miłości i pokonać
Leonarda.
-Okej… tylko które to drzwi?
-Użyj intuicji – powiedziała i
rozpłynęła się.
Stałam
tak ja głupia i wpatrywałam się w każde drzwi po kolei. Wiem tylko to, że muszę
przechytrzyć tego całego Leonarda. Muszę.
*Niall*
-Chodźcie – rozkazała Ness
otwierając kraty.
Wszyscy
grzecznie udaliśmy się za nią. W sumie nie mogliśmy próbować żadnych sztuczek,
bo kobieta obrzuciła nas jakimś zaklęciem. Kiedy byliśmy w połowie schodów Ness
zatrzymała się. Machnęła ręką i ściana poruszyła się.
-Magiczne przejście – wyszeptał
Harry.
Weszliśmy
po kolei, ponieważ było bardzo wąsko. Kiedy nareszcie weszliśmy do Sali
przeraziłem się. Poczułem też pewnego rodzaju ulgę. Ruby stała obok Leonarda z
uwodzicielskim uśmiechem. Nie mogłem na to patrzeć. Zacisnąłem ręce w pięści.
Nawet nie wiecie jak cholernie mnie to bolało.
-Pozwólcie tutaj – Leonard
machnął na nas ręką.
Szybko
podeszliśmy do nich. Starałem się stanąć jak najbliżej Ruby, jednak ona
przytuliła się do Leonarda.
-Ness, zabierz Rubinessę i daj
jej ubrania odpowiednie dla mojej królowej.
Kim
do cholery jest Rubinessa?! I jaka królowa?!
Kiedy tylko Ness i Rubs opuściły pokój rozniósł się jeden krzyk. Każdy
darł się na Leonarda. Ten gestem ręki przykleił nas do ściany. Kurwa, ja też
chcę taką moc!
-Myślę, że już wiecie jakie
życie wybrała Rubiness. Pogódźcie się. Już niedługo przejmiemy panowanie nad
światem.
Spojrzałem
na niego jak na idiotę. Ruby nie chciałaby tego. Jeszcze chwila, Niall. Co? Wytrzymaj
kilka sekund. Zajmę Leonarda, a wy uciekniecie.
-Nie możesz! – wyrwało mi się.
Mężczyzna
z uśmiechem pot rzedł do mnie.
-Ja mogę wszystko.
-Ehem… - w drzwiach pojawił się
George. – Gdzie Rubiness?
-Poszła założyć strój na swoją
koronację.
Chłopak
skinął głową i zniknął.
*Harry*
Ja
wiedziałem, że z Georgem coś jest nie tak! Mały skurwysyn! Jeśli przeżyję to go zapierdolę z półobrotu!
-Jestem gotowa.
Odwróciłem
głowę. Ruby stała w wejściu. Miała na sobie obcisłą, czarną sukienkę z głębokim
dekoltem. Na szyi miała czerwony naszyjnik z diamentów i do tego krwiste
szpilki. Włosy podkręcone dawały jej uroku. Otworzyłem buzię. Ona wyglądała
nieziemsko! Leonard powolnym krokiem podszedł do dziewczyny zapominając o nas.
-Uciekajcie! – krzyknęła
szatynka.
Wiedziałem,
że nie mogła stać się zła. Kiedy chcieliśmy wybiec pojawiła się Ness, a tuż za
nią George. Bili się. Czy to możliwe, aby on był jednak po naszej stronie?
Odwróciłem się na chwilę. Zobaczyłem jak Leonard podnosił rękę.
-Niall! – wrzasnąłem i
popchnąłem przyjaciela.
Blondyn
wskoczył na plecy rywala. Ciągnął go za te krucze włosy do ramion. Po pewnym
czasie oboje ustąpili i po prostu rozpłynęli się w powietrzu.
*Ruby*
Nie
wierzę. Zniknęli. Tak po prostu. I co teraz? Chyba muszę podziękować Georgowi.
To on wpadł na ten pomysł. Teraz wiem też, że muszę dokładniej poznać historię
mojego rodu. Niespodziewanie ktoś mnie przytulił. Tym kimś okazała się Perrie.
-Wracajmy – zarządził Liam. – I
tak będziemy mieli przerąbane.
-Nie mówmy nikomu o tym co miało
miejsce – poprosił Louis.
♫♫♫
Od autorki: Wow! Dziewięć
komentarzy po ostatnim postem! Miło, że ktoś to czyta. A co do błędów ortograficznych:
wszystko piszę w Wordzie i jak mam coś źle to mi to podkreśla. Możliwe, że
kilku podkreśleń nie zauważyłam, ale jestem tylko człowiekiem. Ponad 1200
wejść! Jejku! Dziękuję wam! Jest to takie miłe uczucie. A teraz przejdźmy do
innych spraw. Drogie anonim ki, podpisujcie się imieniem/pseudonimem/Nickiem z
twittera/askiem. Jeśli chcecie być powiadamiane o nowych rozdziałach koniecznie
zajrzyjcie do zakładki „Informowani”. Chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o
bohaterach? Zajrzyjcie na aska. To chyba tyle.
9/10
komentarzy i piszę następny rozdział
Momoo super rozdzial , czekam a nastepny <3 xx
OdpowiedzUsuńZajebistyy <3 kocham twojego bloga <33 next \\Wikuu
OdpowiedzUsuńnastępny proszę :) .... Naprawdę świetnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńNieziemski <3
OdpowiedzUsuńBoże uwielbiam tego bloga <3
OdpowiedzUsuńLulu :)
Ja poprostu nue znam takich slow zrby okreslic jaki ten blog jest super :D czekam na nastepny rozdzial |Magda
OdpowiedzUsuńZajebiste. :3
OdpowiedzUsuńNext ;***
OdpowiedzUsuńOMG !! Co dalej ja się pytam , szybko next ♥
OdpowiedzUsuńSzybko następny !!!!
OdpowiedzUsuń